Brukowany rynek z kompletem kamienic i odchodzące od niego miłe ulice sprawiają, że Świdnica mająca drugi w województwie dolnośląskim zachowany zespół zabytkowej architektury, bywa nazywana „małym Wrocławiem”. I cho nie imponuje rozmiarem, to klimat ma bardzo wielkomiejski. Znana przede wszystkim z wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Kościoła Pokoju oraz silnych tradycji mieszczańskich, coraz śmielej zaprasza w swe gościnne mury. Atrakcje Świdnicy są tak wartościowe, że warto tu zaplanować cały weekend! A o tym co poza tym ciekawego oferuje Dolny Śląsk przekonasz się czytając nasz kolejny artykuł – kliknij tutaj.
Kunszt dawnych browarników
Swoją obecność na mapie Śląska Świdnica wyraźnie zaakcentowała już w średniowieczu, kiedy stała się stolicą księstwa świdnicko-jaworskiego. Była wówczas ważnym ośrodkiem rzemiosła i handlu i te dwie gałęzie gospodarki przez kolejne wieki stanowiły o jej sukcesywnym rozwoju. Widać to niemal na każdym kroku. Kluczową rolę odgrywało też browarnictwo. A o tym jaki dobry warzono tu trunek świadczy fakt, że we wrocławskim ratuszu już w 1273 r. zaczęła działać Piwnica Świdnicka serwująca jęczmienny napój, który cieszył się wówczas renomą jednego z najlepszych w Europie.
Dlatego też podobne lokale powstały w wielu innych miastach, a świdniccy browarnicy swój wyrób wysyłali m.in. do Krakowa, Pragi, Heidelbergu, a podobno nawet Mediolanu i Pizy na zachodzie oraz Kijowa na wschodzie! W czym tkwił sekret? W świetnej wodzie z głębokich studni, dobrym słodzie jęczmiennym i drożdżach, których stare szczepy aktualnie są badane przez naukowców zmierzających do odtworzenia dawnego smaku.
Zakupy w starym stylu
Centrum miasta, mimo zajęcia przez wojska radzieckie w 1945 r., szczęśliwie nie doznało poważnych zniszczeń i błyszczy śladami dumnej kupieckiej przeszłości. Oczywiście najłatwiej o nie na rynku, jednym z najwspanialszych na całym Śląsku, o którego uroku stanowią majestatyczne kamienice. Są kolorowe, czasem proste a czasem bogato dekorowane. Niektóre mają piękne obramienia okien, inne efektowne portale, a jeszcze inne ciekawe kartusze. Plac wypełniają kawiarnie, restauracje (oferta gastronomiczna z każdym rokiem jest coraz lepsza!), sklepy i budki z kwiatami. Miejski handel, który oparł się naporowi galerii handlowych to zresztą bardzo intrygująca cecha Świdnicy. Ale w końcu gdzie, jak nie w mieście o takiej przeszłości miała się ona zachować.
Handlowa tradycje
A skoro o handlowych tradycjach mowa to w ich bogatą przeszłość wprowadza świetne i ciekawie zaaranżowane Muzeum Dawnego Kupiectwa, które działa w jednej z części rausza. Dzięki niemu w jednej chwili staniemy przed dawnym ulicznym kramem, a za moment znajdziemy się w sklepie kolonialnym z z przełomu XIX i XX w., i w starej aptece, później obejrzymy narzędzia służące do mierzenia i ważenia towarów oraz rozmaite maszyny liczące a następnie przeróżne etykiety, buteleczki, fioleczki i opakowania, w których sprzedawano produkty. Podziwiając budynek ratusza nie można przejść obojętnie obok bardzo ozdobnego portalu prowadzącego do restauracji Ratuszowej, w której pierwotnie mieściła się Piwnica Świdnicka, jedno z tych miejsc, w których warzono i podawano słynne piwo.
Windą do nieba (a na pewno na wieżę widokową)
Całe miasto i otaczające je okolice najlepiej prezentują się z wysokiej wieży ratusza. To nowość na rynku ponieważ stara runęła w czasie pożaru w 1967 r. i została odbudowana dopiero kilka lat temu. O trud związany z dostaniem się na dużą wysokość nie trzeba się martwić – na samą górę zawozi winda.
Potężna katedra
W pejzażu zdominowanym przez szeregi kamienic wyróżnia się katedra św. św. Wacława i Stanisława. To potężna, trzynawowa budowla w stylu późnogotyckim, która powstała w XIV w. Później została rozbudowana, a jej wnętrza ubarokowione. Najbardziej charakterystycznym elementem katedry jest wieża, która dzięki swoim 103 m wysokości jest jedną z kilku najwyższych w Polsce. Zresztą inne jej rozmiary też robią wrażenie. Sama tylko nawa główna ma ponad 70 m długości, 10 m szerokości i 25 m wysokości.
Największa (i to dosłownie!) perła
Jednak mimo niewątpliwej wartości katedry, całą uwagę i tak kradnie Kościół Pokoju. Jeśli chodzi o atrakcje Świdnicy i w ogóle całego regionu, to jest to zabytek absolutnie pierwszorzędny. Co więcej, jest to jedna z dwóch największych barokowych drewnianych świątyń na świecie! Budowla wprost imponuje i zachwyca swoją historią. W środku nie wolno się spieszyć, trzeba usiąść i uważnie wsłuchać się w nagranie opowiadające o losach i konstrukcji tego unikatowego dzieła architektury. A są one fascynujące!
Kościoły Pokoju powstały na mocy porozumienia zwanego pokojem westfalskim, który kończył wojnę trzydziestoletnią (1618‒48) i który utrzymał postanowienie pokoju augsburskiego, głoszące że „czyj kraj, tego religia”. A ponieważ Śląsk należał wówczas do katolickiej monarchii Habsburgów, to oznaczało to problemy dla protestantów. Udało im się jednak przy pomocy króla Szwecji uzyskać prawo do budowy świątyń spełniających określone, bardzo rygorystyczne warunki – m.in. nie mogły być stawiane na fundamentach ani wykorzystywać trwałego budulca (np. kamienia) przez co w grę wchodziło drewno, glina itd.
Poza tym świątynia nie mogła mieć wieży, dzwonnicy, a jej budowa nie mogła trwać dłużej niż rok. To co udało się stworzyć przekracza wyobrażenie! Dość niepozorna choć subtelnie piękna bryła jest zapowiedzią przepychu wnętrza: emporami, malowidłami, rzeźbami. Trudno się zdecydować na co skierować wzrok! By ochłonąć po tej feerii barw i form przejdźmy się wokół kościoła i przyjrzyjmy się bogatym nagrobkom dawnego cmentarza zatopionym w bujnym starodrzewiu.
Okolice
Atrakcje Świdnicy zachwycają, ale także to czym to miasto może się pochwalić w okolicy robi ogromne wrażenie. Niezależnie, który kierunek się wybierze. Stąd tylko rzut beretem do Wałbrzycha, miasta o ciekawej przeszłości, w którym zwiedzić można stare miasto, Starą Kopalnię i majestatyczny zamek Hochbergów w dzielnicy Książ.
Krzyżowa
W Krzyżowej znajduje się efektowny i bardzo zadbany majątek dworski należący od II poł. XIX w. do rodziny von Moltke, której jeden z przedstawicieli w czasie II wojny światowej przewodził antynazistowskiemu „Kręgowi z Krzyżowej”. Niestety w wyniku zdemaskowania członkowie grupy zostali skazani na karę śmierci w styczniu 1945 r. To właśnie tutaj w listopadzie 1989 r. doszło do historycznego spotkania premiera Polski Tadeusza Mazowieckiego i kanclerza Niemiec Helmuta Kohla. Od tej chwili Krzyżowa stała się synonimem pięknej, choć wyboistej drogi ku polsko-niemieckiemu pojednaniu. Obecnie działa tu Fundacja Krzyżowa realizująca projekty edukacyjne.
Muzeum Kolejnictwa
Jaworzyna Śląska przyciąga rewelacyjnym Muzeum Kolejnictwa na Śląsku, w którym poznać można historię tego środka transportu od lat 80 w. XIX w. do lat 70. XX w. Dodatkowym atutem jest lokalizacja w dawnej wachlarzowej lokomotywowni z 1908 r. oraz na rozległym terenie pod gołym niebem. Szczególnie efektownie wygląda zabytkowy tabor wyeksponowany na bocznicy kolejowej i na wachlarzu parowozowni. A niedaleko są jeszcze Piotrowice Świdnickie, w których stoi nietypowy renesansowy dwór obronny – trwają prace, by umieścić w nim Muzeum Rolnicze.
Jezioro Bystrzyckie
Kto chce odpocząć nad wodą może się wybrać nad malownicze Jezioro Bystrzyckie, które oferuje mnóstwo możliwości relaksu i aktywnego wypoczynku. Nie obędzie się jednak bez zwiedzania. W końcu to Dolny Śląsk, więc w zasięgu wzroku musi być jakiś zabytek. W tym wypadku jest to ciekawy i widowiskowo położony zamek Grodno.
Tekst: Beata Pomykalska
Fotografie: Paweł Pomykalski
Dolny Śląsk zwiedzisz także z naszym przewodnikiem. Znajdziesz go tutaj.
trakcje Świdnicy, atrakcje Świdnicy, atrakcje Świdnicy, atrakcje Świdnicy
Może Cię zainteresuje jeszcze: