Chełmno to twardy zawodnik. Gra ostro. Już z daleka, niemal bez żadnego uprzedzenia, atakuje pięknym widokiem na gotycką zabudowę urozmaiconą strzelistymi wieżami. Nie będzie przesadą jeśli powiemy, że to jedna z najładniejszych panoram w całej okolicy, a nawet w całej Polsce. A dalej jest jeszcze lepiej. Zabytki i atrakcje Chełmna sprawiają, że trudno się w nim nie zakochać. Tym bardziej, że jest „miastem zakochanych®”, które pielęgnuje miłość pod okiem Świętego Walentego. Na turystów głodnych zabytków czeka kilka imponujących gotyckich świątyń, gotycko-renesansowy ratusz, solidne, niemal kompletne mury miejskie z 23 basztami i 2 bramami, ładne kamienice oraz efektowne budynki użyteczności publicznej. Gotyku jest tu tyle, że miasto znalazło się na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego (więcej o tym szlaku tutaj).
Można tu spacerować i podziwiać klimatyczne zaułki oraz ciekawe murale. Można zaszyć się w muzeum albo kościołach i podziwiać zgromadzone w nich eksponaty. Można też po prostu poczuć rytm „slow”: usiąść w miłej knajpce i pogadać z sympatycznymi mieszkańcami; podpatrzeć jak toczy się życie; kupić owoce, warzywa i kwiaty na targu; odpocząć w cieniu drzew. I poznać wiele fascynujących historii. Jesteś na ziemi gotyku i ziemi Kopernika. Poznaj atrakcje Chełmna i okolicy (sprawdź też tutaj i tutaj).
Gdzie leży Chełmno?
Chełmno leży na Ziemi Chełmińskiej (możesz też zajrzeć tutaj, tutaj i tutaj), czyli w krainie geograficzno-historycznej na terenie województwa kujawsko-pomorskiego (w niewielkim fragmencie także na terenie warmińsko-mazurskiego), której naturalne granice opierają się o rzeki: Wisłę od zachodu i południowego-zachodu, Drwęcę od południa i Osę od północy. To właśnie tutaj trzeba szukać kolebki państwa krzyżackiego, po której ślady znajdujemy w wielu miejscowościach. Znakiem rozpoznawczym tej okolicy są zabytki gotyckie (kościoły i zamki), przyjemne i również obfitujące w zabytki miasta i miasteczka oraz piękne, sielskie pejzaże Pomorza Nadwiślańskiego.
Wędrujące miasto
Początków Chełmna trzeba jednak szukać poza dzisiejszymi granicami miasta, a dokładnie w oddalonej o 4 kilometry na południe miejscowości Kałdus. To tutaj, u podnóża Góry św. Wawrzyńca, która obecnie jest objęta ochroną jako rezerwat przyrody, od wczesnego średniowiecza rozwijało się pierwsze Chełmno jako osada rzemieślniczo-handlowa.
Co więcej, uważa się ją analogicznie za pierwszą stolicę Ziemi Chełmińskiej. O jej randze może świadczyć odkryte w czasie wykopalisk archeologicznych pozostałości po wczesnoromańskiej bazylice. Wzmiankowana po łacinie Culmen czyli Chełmno w 1065 roku, w okresie od VIII do XIII stulecia była siedzibą kasztelani i to stąd odbywały się wyprawy chrystianizacyjne na pogańskie Prusy.
Niestety osada była kilkakrotnie niszczona przez pogańskie plemiona pruskie. Ostatni raz wtedy, kiedy zamieszkiwali ją już Krzyżacy , których mocą swego aktu z 1226 roku sprowadził książę Konrad Mazowiecki. I to oni przenieśli je na teren obecnej wsi Starogród, którą znajdujemy kawałek dalej na południe (ok. 3 km). O odległej przeszłości przypomina Góra Zamkowa, z której roztacza się piękny widok na Dolinę Wisły. To tutaj powstała jedna z najstarszych warowni krzyżackich na Ziemi Chełmińskiej i I komturia krzyżacka zwana chełmińską.
Lokacja i przełomowe „prawo chełmińskie”
Wielkie wydarzenie w dziejach Chełmna i Ziemi Chełmińskiej, ale także Polski i państwa krzyżackiego nastąpiło 28 grudnia 1233 roku, gdy Wielki Mistrz Zakonu Krzyżackiego Herman von Salza i mistrz krajowy Herman Balk nadali Chełmnu i Toruniowi przywilej lokacyjny, który nazwano „prawem chełmińskim”. Była to specyficzna odmiana aktu lokacyjnego stanowiąca połączenie prawa magdeburskiego, flamandzkiego, lubeckiego, polskiego oraz węgierskiego. „Nowe miasto Chełmno” miało stać się stolicą państwa zakonnego. W połowie XIII wieku doszło do jego translokacji na obecne miejsce.
Od tego momentu aż do XVIII wieku na jego podstawie lokowano mnóstwo miejscowości i to zarówno na terenie ówczesnego państwa zakonnego (m.in. Pomorza, Warmii, Mazur), ale także Królestwa Polskiego (m.in. Wielkopolski, Małopolski i Mazowsza), w tym 225 miast (m.in. Warszawę, Gdańsk, Toruń, Olsztyn, Wadowice) oraz 1364 różnych wsi i osad.
Dokument ten regulował większość ważnych aspektów życia społecznego i gospodarczego w miastach, w tym – co bardzo unikatowe na ten czas – dawał kobietom prawo dziedziczenia majątku po zmarłych krewnych. Wprowadzał też jednolitą wspólną monetę dla całego państwa krzyżackiego tzw. denar chełmiński, a także określał wzorce miernicze, co było szalenie ważne, ponieważ Chełmno było nie tylko miastem wzorcowym dla innych ośrodków miejskich, ale także stało się ważnym centrum handlowym, do którego przybywała ludność z różnych zakątków Europy – zwłaszcza z miast Hanzy, której też od XIII wieku było członkiem.
Życie w rytmie „slow”
Translokacja miasta na obecne miejsce pociągnęła za sobą wytyczenie widocznego do dzisiaj układu urbanistycznego. Jeśli na niego spojrzeć z góry to łatwo można dostrzec szachownicę – ulice przecinają się prostopadle, a działki między nimi mają kształt kwadratu lub prostokąta. Centralnym punktem jest mierzący 156 x 111 metrów rynek, który jest jednym z największych w Polsce.
Poza rozmiarem może pochwalić się też naprawdę wyjątkowym klimatem. W jednym z naroży każdego dnia rozkłada się mały targ oferujący kwiaty, owoce, warzywa i inne lokalne produkty. Poza tym główny plac jest zielony i panuje nam nim przyjemny, małomiasteczkowy gwar. Choć każdy ma coś pilnego do załatwienia, zawsze znajdzie się chwila, by przystanąć i porozmawiać z mijanym właśnie znajomym.
Albo usiąść na kawie w jednej z kawiarni. Albo spokojnie pooglądać witryny sklepowe. Chełmno ma bowiem ten urok, że w centrum nadal działa sporo punktów handlowych, które oparły się naporowi banków i marketów. Choć wydaje się to czymś banalnym, to nadaje miejscowości wyjątkowego charakteru. Jeśli więc chodzi o atrakcje Chełmna to ta wyjątkowa atmosfera z pewnością jest na bardzo wysokim miejscu.
Perła architektury, czyli czas na topowe atrakcje Chełmna
W centralnym punkcie rynku, trochę przesunięty ku zachodniej jego części, stoi gotycko-renesansowy ratusz, jeden z najpiękniejszych w Polsce. Pierwsza, gotycka siedziba magistratu została zbudowana przed końcem XIII wieku. Prawdopodobnie była jednopiętrowa, z wieżą dostawioną od strony południowej. W latach 1567-1572 dokonano jej znaczącej przebudowy i nadano jej renesansowo-manierystyczną szatę z najbardziej charakterystycznym elementem czyli bogato zdobioną attyką.
To sprawia, że budynek znacząco różni się od lokalnej architektury ceglanej, ale za to mocno koresponduje ze stylem południowej Polski i podkreśla przynależność do Polski rządzonej z Krakowa. W latach 1584-1596 wzniesiono strzelistą wieżę, na którą w 1719 roku nałożono obecny barokowy hełm. Ślady po oryginalnym gotyckim obiekcie są wyeksponowane w formie odkrywek w północnej ścianie budynku.
Od lat 90. XIX wieku na zachodniej ścianie umieszczona jest kopia dawnej wzorcowej miary długości zwana „prętem chełmińskim”, który osiąga 432,5 cm. Ten średniowieczny, z kamienia, początkowo wisiał na farze miejskiej. Dzielił się na mniejsze jednostki: stopy, łokcie i kroki. Ułatwiał kupcom odmierzanie swoich towarów, a architektom i budowniczym np. szerokości ulic, wymiarów kwartałów czy wielkości form gotyckich cegieł.
Wewnątrz budynku zachowało się kilka sal o oryginalnych sklepieniach i dekoracjach sztukatorskich. Do 1458 roku znajdował się tu Sąd Wyższy Prawa Chełmińskiego. Obecnie w ratuszu mieści się Muzeum Ziemi Chełmińskiej (sprawdź tutaj) – możemy tu poznać wiele szczegółów z historii, “Prawa Chełmińskiego” i zwykłego życia, ale także niezwykłych mieszkańców Chełmna.
Akademia Chełmińska i Mikołaj Kopernik
Jednym z nich jest Mikołaj Kopernik – uczeń Akademii Chełmińskiej (uznawanej za filię uniwersytetu w Bolonii, a później za filię Uniwersytetu Jagiellońskiego), która założona została w Chełmnie jako Studium Particulare w 1473 roku. W celu jej prowadzenia sprowadzeni zostali przez władze miasta, Bracia Wspólnego Życia z Zwolle w Niderlandach. Jej historia sięga 1386 roku, kiedy zakon krzyżacki uzyskał zgodę od Papieża Urbana VI na założenie w Chełmnie uniwersytetu – Studium Generale, na wzór uniwersytetu w Bolonii. Akademia ta była do XVIII wieku najwyższym zakładem naukowym w Prusach Królewskich.
Według historyków to tutaj prawdopodobnie w latach 1488-1491 uczęszczał, wraz z bratem Andrzejem, zanim wyjechał na studia do Krakowa. Dodać należy, że wuj Kopernika Łukasz Watzenrode wspierał też finansowo chełmińską uczelnię Braci Wspólnego Życia z Zwolle w Niderlandach. Kopernik związany był z Chełmnem również rodzinnie z chełmińskimi benedyktynkami (o tym piszemy przy klasztorze). Liczne źródła podają, że wielokrotnie odwiedzał Chełmno m.in. w 1514 roku będąc uczestnikiem wydarzeń związanych z uwierzytelnianiem dokumentów i nadań dla biskupów chełmińskich z 1505 i 1507 roku, w trakcie wizyt u biskupów chełmińskich, jego dawnych konfratrów z kapituły warmińskiej, Jana Dantyszka i Tiedemanna Giese. Dzieje Kopernika i Akademii Chełmińskiej prezentowane są na jednej ze stałych wystaw Muzeum Ziemi Chełmińskiej.
Doktor Rydygier
Inną niezwykłą postacią związaną z Chełmnem jest słynny lekarz, chirurg, prof. dr Ludwik Rydygier (1850-1920). Choć wybitny medyk kojarzony jest przede wszystkim z Krakowem i Lwowem, to urodził się w Dusocinie (koło Grudziądza), a swoją naukę i karierę zaczynał i intensywnie rozwijał właśnie w Chełmnie. To właśnie tutaj uczył się w “Gimnazjum Chełmińskim” (1863-69), a później prowadził swoją pierwszą prywatną klinikę (1878-1887), w której przeprowadzał zabiegi okulistyczne, ginekologiczne i chirurgiczne. Korzystał z nowoczesnych sprzętów i stosował nowoczesne metody. W 1880 roku przeprowadził właśnie w Chełmnie pierwszą na świecie operację żołądka. Ciągle dopracowywał swoją technikę i rozszerzał wiedzę, czego efektem było wydanie w swoim „chełmińskim” okresie aż 200 publikacji naukowych. Dzięki swoim osiągnięciom dokonanym w Chełmnie, w 1887 roku został powołany na katedrę chirurgii na Uniwersytecie Krakowskim, którego był profesorem i dziekanem.
Koniec życia spędził we Lwowie, gdzie w 1897 roku objął kierownictwo nad reaktywowanym Wydziałem Lekarskim na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, i brał udział w walkach o miasto w 1920 r. – wtedy też opracował pozycję „Krótki zarys chirurgii wojennej”. Dziś Rydygiera spotkamy również w formie pomnika stojącego nieopodal Bramy Grudziądzkiej.
Zamki krzyżackie w mikroskali
W tym miejscu znajdziemy także Park Pamięci i Tolerancji im. dr Rydygiera, który został założony na terenie dawnych cmentarzy: żydowskiego i ewangelickiego. Znajdziemy tu Park Miniatur Zamków Krzyżackich i modele 9 warowni z: Radzynia Chełmińskiego, Zamku Bierzgłowskiego, Grudziądza, Papowa Biskupiego, Kurzętnika, Rogóźna, Torunia, Pokrzywna oraz Zamku Wysokiego z Malborka.
Miasto objęte murami
Oczywiście całe miasto zostało otoczone solidnymi murami obronnymi, które – uwaga! – zachowały się niemal w całości i ciągną się na odcinku 2270 m. Były wznoszone od połowy XIII do połowy XIV wieku i wzmocniono je licznymi basztami (około 25, do dziś zachowały się 23) i bramami miejskimi (niegdyś było ich 7, obecnie są dwie: Brama Grudziądzka i Brama Merseburska). W 1563 roku król Zygmunt August wydał zgodę na podwyższenie murów, dzięki czemu robią dziś jeszcze większe wrażenie. Jedna z baszt – Baszta Prochowa – zaprasza w swe progi i oferuje wystawę „Pradzieje Chełmna i jego okolic” oraz ekspozycję etnograficzną, a Baszta Panieńska prezentuje oręż rycerską Chorągwi Ziemi Chełmińskiej.
Fara miejska
Gotyckie atrakcje Chełmna reprezentują głównie wspaniałe ceglane kościoły, których jest tu kilka. Ponad wszystkim góruje zaś fara miejska, czyli kościół archiprezbiterialny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
Został zbudowany w latach 1280 – 1320 jako trójnawowy kościół halowy z dwiema różnej wysokości wieżami – jedna z ciekawych legend miejskich mówi, że budowniczy miał wielkie opóźnienia więc postanowił pracować także w niedziele i święta, tak by nadrobić zaległości. To jednak nie spodobało się Bogu, który za karę zniszczył wieżę dając w ten sposób ostrzeżenie, by w wolne dni pod żadnym pozorem nie pracować, bo jak mówi ludowe przysłowie „niedzielna praca wniwecz się obraca”.
Przez efektowny portal i drzwi z oryginalnymi zdobieniami (od strony rynku) wchodzimy do wnętrza pełnego skarbów z różnych epok. Wzrok wędruje nie tylko na bogato zdobiony ołtarz główny, ale też do misternie wykonanych kaplic bocznych (w tym do szczególnie ciekawej z obrazem Matki Boskiej Bolesnej Chełmińskiej), na średniowieczną płytę Lamberta Longusa z 1319 roku, czy rzeźby apostołów przy filarach z ok. 1340 roku. Na ścianach zobaczymy też liczne epitafia świadczące o dawnej wielokulturowości kupieckiego Chełmna, od czasów kiedy miasto było członkiem Hanzy (stojące na czele tzw. grupy pruskiej, utworzonej z sześciu miast, przez zakon krzyżacki), na którego ulicach od średniowiecza spotkać można było: Polaków, Niemców, Anglików, Duńczyków, Holendrów, Szkotów, a nawet Włochów.
W osłupienie może wprawić wisząca w nawie głównej głowa … jelenia! Pochodzi ona z XVII wieku i zgodnie z (kolejną już) miejską legendą w łańcuch, na którym wisi, wplecione są sznury konopne i kobiece włosy. Reagują one na zmianę wilgotności powietrza, dzięki czemu w pewnym sensie można przepowiadać pogodę: gdy jest ono suche i będzie ładna pogoda (latem) głowa obraca się w stronę ołtarza głównego tj. na wschód oraz na południe, jeśli jest zima kierunek wschodni oznacza ochłodzenie i suchą kontynentalną pogodę, natomiast gdy wilgotność wzrasta zwiastując pogorszenie aury (deszcz i wiatr), jeleń kieruje się na zachód a więc w stronę portalu głównego, lub kiedy głowa jelenia zwrócona jest na północ – zbliża się arktyczne ochłodzenie. Przypomnijmy, zgodnie z tradycją kościoły w średniowieczu były orientowane tj. budowano na osi wschód – zachód, stąd łatwiej nam tutaj je określić i przepowiedzieć pogodę.
Pod okiem Świętego Walentego
Oczywiście najsłynniejszym elementem wyposażenia kościoła farnego jest ozdobny relikwiarz z relikwią św. Walentego – niegdyś był on patronem chorych na epilepsję, a obecnie opiekuje się osobami zakochanymi. Dlatego też mając takie „wsparcie z góry”, Chełmno jest uważane za „miasto zakochanych®”. Relikwie są obecne w mieście zapewne od średniowiecza, natomiast do odnowienia jego kultu i budowania ciekawego oblicza miejscowości doszło na początku XXI wieku. Spacerując wzdłuż murów miejskich, gdzie założono ładne parki (m.in. Nowe Planty oraz Park Pamięci i Tolerancji dra Rydygiera) spotkać można wiele „miłosnych akcentów”, a także przysiąść na ławeczce zakochanych.
Szczyt popularności Walentego przypada naturalnie na 14 lutego, kiedy to trwa huczne świętowanie Walentynek Chełmińskich. Tego dnia całe miasto w sposób szczególny ożywa organizując wydarzenia artystyczne, wystawy, konkursy, a przede wszystkim koncerty pod gołym niebem, a nawet morsowanie w Jeziorze Starogrodzkim. Świetnym elementem imprezy jest Jarmark św. Walentego oraz wypiek przez miejscowe piekarnie specjalnych bułeczek z lubczykiem.
A o tym, że coś z tą miłością jest w Chełmnie na rzeczy świadczy między innymi fakt, że na początku XX wieku miejscowy drukarz wydał „Sekretarz Miłosny”, będący swoistym poradnikiem savoir-vivre w relacjach damsko-męskich. Gdyby ktoś chciał się zapoznać z dawną etykietą może zapoznać się z kopią tej publikacji wydaną przez Urząd Miejski w 2010 roku.
O miłości opowiadają też niektóre murale, które wprawne oko wypatrzy na co najmniej kilku kamienicach. Powstają one w ramach letniego festiwalu „Perspektywy 9 – Hills”, którego nazwa nawiązuje do dziewięciu wzgórz, na których ulokowano miasto. Niemal każdy zakamarek Chełmna opanowany jest wtedy przez sztukę różnego rodzaju, a wszystkie działania odbywają się w ramach jakiegoś motywu przewodniego. Jeśli do tego dodamy organizowane tu plenery malarskie (w tym tle dla studentów architektury) i inne imprezy to otrzymujemy miejscowość o charakterze prawdziwej kolonii artystycznej województwa kujawsko-pomorskiego.
Inne gotyckie atrakcje Chełmna
Zwieńczeniem wizyty w kościele farnym może być wdrapanie się na wieżę, z której rozpościera się „najpiękniejszy widok na Świecie”. Nie ma w tym błędu ortograficznego, ani przejawów megalomanii. W zabawie słownej chodzi bowiem o Świecie, czyli leżące po sąsiedzku miasto. Prawda jest jednak taka, że widok na układ ulic Chełmna, jego zabytki i okolicę: Ziemię Chełmińską i Dolinę Dolnej Wisły naprawdę zachwyca, a szczególne wrażenie robi mnogość wież gotyckich świątyń, których ilość zdumiewa w tak niewielkim mieście.
Finezją gotyckich form zachwycają kościoły: klasztorny pw. św. św. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty, podominikański pw. św. św. Piotra i Pawła oraz pofranciszkański pw. św. św. Jakuba Starszego i Mikołaja, a także kościół pw. Ducha Świętego. Bardzo ciekawym miejscem jest ostatni z nich, bowiem dziś wykorzystuje się go do celów kulturalnych, zwłaszcza teatralnych, natomiast nabożeństwa odbywają się okazjonalnie. Tuż obok ładnie się prezentuje się najmniejsza z gotyckich perełek, czyli kaplica pw. św. Marcina z pierwszej połowy XIV wieku.
Zakonnice i Kopernik
Poznając kolejne zabytki i atrakcje Chełmna szczególną uwagę warto skierować na dawny klasztor cysterek, następnie benedyktynek, a obecnie Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo. Znajduje się w północno-zachodniej części miasta i już w średniowieczu, około 1250 roku, stała w tym miejscu rezydencja rycerska – Wieża Mestwina. Obecnie siostry poza modlitwą oddają się także pomocy ubogim i potrzebującym, a także chętnie pokazują dzieła, które są w ich posiadaniu.
Wystarczy nacisnąć na dzwonek przy furcie klasztornej, by po chwili dostać zaproszenie do tego pięknego zabytku. W jego skład wchodzi kościół pw. św. św. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty, w którym zobaczymy barokowy ołtarz z przełomu XVII i XVIII wieku, najstarszą chełmińską płytę nagrobną Arnolda Lishorena z 1275 roku, a także zdumiewającą rzeźbę Chrystusa Misteryjnego z 1380 roku. Do tego jeszcze renesansowa ambona, a także okazałe stalle, prospekt organowy czy kopia chusty św. Weroniki. Zwiedzając klasztor zejdziemy między innymi do podziemi, które pełniły funkcję klasztornego spichlerza- lodówki, do apteki, a także skarbca z mnóstwem ciekawych przedmiotów liturgicznych, relikwii, obrazów czy starych ksiąg i dokumentów.
Z klasztorem związana jest też postać ksieni Magdaleny Mortęskiej, która zasłynęła jako reformatorka polskich benedyktynek. Zmieniła ona w 1605 roku zatwierdzoną przez papieża regułę zakonu benedyktynek w Polsce – zmieniając go z zakonu kontemplacyjnego na nauczający. Wprowadziła też szkolnictwo żeńskie przy klasztorach, walczyła również z analfabetyzmem wśród zakonnic i otworzyła seminaria dla księży.
Kompleks ten to prawdziwy skarb architektury, sztuki sakralnej, ale także ciekawe miejsce związane z Mikołajem Kopernikiem. Jesteśmy wszak w województwie kujawsko-pomorskim, zaledwie 50 km od Torunia więc oczywistym jest, że prędzej czy później trafimy na bardzo ciekawy Szlak Kopernikowski (więcej tutaj). A co wielki astronom miał wspólnego z tym miejscem? Otóż okazuje się, że w klasztorze przebywało kilka kobiet z jego bliskiej rodziny między innymi spowinowacona z jego babką Barbara Kordelitz, ciotka Katarzyna Pekaw oraz siostra Barbara, które osiągnęły w nim stanowiska z ksieni czyli opatek. Prawdopodobnie przebywały tu również po śmierci mężów, babka i matka Kopernika.
Przypuszczalnie właśnie dlatego, zanim wyruszył na studia do Krakowa, pobierał nauki w tutejszej Akademii Chełmińskiej, która od 1473 roku działała jako „Studium Particlulare” i była prowadzona przez sprowadzonych z Niderlandów Braci Wspólnego Życia z Zwolle. Sam Kopernik później jeszcze kilkakrotnie wracał do Chełmna.
Tylko, że w Chełmnie zarówno wiedza jak i wiara mogą przegrać z … miłością! A najlepszym tego przykładem jest siostrzenica Mikołaja Kopernika – Krystyna – która przez jakiś czas była zakonnicą, ale zauroczona niejakim Kasprem Stulpawitzem zrzuciła habit i za głosem serca zbiegła do Królewca, gdzie dla ukochanego zmieniła nawet wyznanie.
Ziemia Chełmińska – powolne zwiedzanie
Choć atrakcje Chełmna dostarczają niezapomnianych wrażeń, warto też sprawdzić co kryje się w okolicy. Ziemia Chełmińska pełna jest cennych zabytków z przeszłości, ciekawych miast w większości zbudowanych na prawie chełmińskim oraz pięknych pejzaży ścielących się na Pojezierzach Chełmińskim i Brodnickim oraz w Dolinie Dolnej Wisły, której sama nazwa zachęca do rozkoszowania się turystyką w rytmie „slow”. Wolno przemieszczając się od wsi do wsi co rusz trafiamy na jakieś ukryte skarby ze średniowiecza, bo Ziemia Chełmińska to przecież niezaprzeczalnie „ziemia gotyku”. Właściwie na całej Ziemi Chełmińskiej, praktycznie w każdej mniejszej miejscowości, zwłaszcza tych pomiędzy średniowiecznymi miastami i zamkami, zbudowany został jakiś gotycki kościół.
Jednym z nich jest kościół pw. św. Bartłomieja w Unisławiu, stanowiący ciekawe połączenie dwóch budulców: kamienia oraz cegły. Warto zerknąć do środka, by zobaczyć ładne, głównie barokowe, wyposażenie.
Jeszcze ciekawszy zdaje się być XIII-wieczny kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Lisewie, który w XVI stuleciu został rozbudowany o dość nietypową wieloboczną wieżę. Jest też kościół pw. św. Bartłomieja z XIII wieku w Wabczu, kościół pw. św. Katarzyny z przełomu XIII i XIV wieku w Wielkim Czystym, XIII-wieczny kościół pw. św. Wawrzyńca w Kijewie Królewskim, a także XIV-wieczny kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Trzebczu Szlacheckim.
Przejeżdżając przez Papowo Biskupie spoglądamy jeszcze na kolejny gotycki kamienno-ceglany kościół pw. św. Mikołaja oraz ruiny zamku krzyżackiego z końca XIII wieku.
A dalej czeka na nas zamek w miejscowości… Zamek Bierzgłowski. Też jest pokrzyżacki, swoją historią sięga XIII wieku, co czyni go jednym z najstarszych na Ziemi Chełmińskiej, ale w dużej mierze zachowany i obecnie pełni funkcję siedziby Diecezjalnego Centrum Kultury.
Chełmża – położenie ma znaczenie!
Chełmża ma dwa mocne punkty: zabytki i położenie. O takim położeniu większość miejscowości może tylko pomarzyć. Ze starego miasta wystarczy bowiem tylko parę kroków, by znaleźć się nad pięknym i świetnie zagospodarowanym Jeziorem Chełmżyńskim. Poznawanie miasta warto więc zacząć od… chwili wytchnienia!
Po kilku kojących momentach nad wodą czas na wspomniane zabytki. Są nimi przede wszystkim dwa monumentalne, gotyckie, ceglane kościoły: pw. św. Mikołaja oraz konkatedra Świętej Trójcy, będąca jednym z najważniejszych zabytków sakralnych na Ziemi Chełmińskiej. Już w 1251 roku Chełmża stała się siedzibą utworzonej w 1243 r. Diecezji Chełmińskiej, a jednocześnie jej pierwszy biskup Heidenryk nadał jej prawa miejskie – chełmińskie.
Do tej budowli nawiązuje herb miasta, w którym na srebrnej tarczy stoi czerwony ceglany kościół z dwiema bocznymi wieżami i nawą środkową z częściowo otwartymi wrotami, którą wieńczy spiczasty dach. Wraz z nadaniem praw miejskich wytyczono także czytelny do dziś układ urbanistyczny z rynkiem jako centralnym placem. Nieopodal stoi zbudowany w latach 1897-1900 ratusz, który zastąpił starszą siedzibę rajców. Było to wymuszone rozwojem miasta, powiększającą się liczbą ludności i, co za tym idzie, większymi potrzebami lokalowymi rozrastającej się administracji.
Wąbrzeźno – miasto nad „przyjaznymi wodami”
Jeszcze piękniej bo nad aż trzema zbiornikami wodnymi położone jest Wąbrzeźno, mało znane miasto, które zdecydowanie warto poznać. Choćby po to, by przekonać się, że nawet tak mała miejscowość (13 tys.) może odpowiadać na niemal wszystkie potrzeby mieszkańców i wcale nie trzeba uciekać do większych ośrodków. Szczególnie efektownie zdaje się prezentować ulica Wolności, która ma bardzo elegancką zabudowę z XIX wieku i przełomu XIX oraz XX. W okazałych budynkach mieszczą się urzędy, szkoły, sądy itd. My – Górnoślązacy kochający zabytki przemysłowe – nie przechodzimy też obojętnie obok dobrych adaptacji młyna i spichlerza.
W Wąbrzeźnie na turystów czeka ładny zadbany rynek i okoliczne ulice z całkiem ciekawą zabudową. Są tu dwie cenne świątynie: stojący przy głównym placu poewangelicki z XIX wieku, który obecnie należy do katolików i nosi wezwanie Matki Bożej Królowej Polski oraz wznoszący się nieopodal gotycki kościół Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza, który w XIV wieku zbudowali biskupi chełmińscy.
Do biskupów należał także zamek na Górze Zamkowej, który powstał w tym samym czasie co wspomniany kościół, ale padł ofiarą „potopu szwedzkiego” i pozostał nieodbudowany do XIX wieku. Wtedy to padł ofiarą ówczesnych przepisów pozwalających na wykorzystywanie cegieł z zabytków do budowy nowych obiektów. Dlatego też dziś po zamku pozostały tylko skromne fragmenty murów.
Dużo dobrego dzieje się za to u stóp wzniesienia. To świetnie zaaranżowany teren rekreacyjny wykorzystujący na (i nie ma w tym przesady) 200 procent atut położenia nad wodą. Są tu place zabaw i siłownia miejska, amfiteatr, promenada spacerowa, mała tężnia, a przede wszystkim plaża, która latem tętni iście wakacyjnym rytmem. Kto chce może po prostu odpoczywać na leżu, a komu marzy się dawka aktywności może skorzystać ze szkoleń żeglarskich. Wkrótce nad brzegiem jeziora powstanie pole kempingowe i bungalowy, a w już dostępnej ofercie jest na przykład nocleg na łodzi (tzw. houseboat). Dobra energia aż unosi się w powietrzu.
Brodnica – Krzyżacy i Wazówna
Pierwsze zapisy na temat Brodnicy pochodzą z drugiej połowy XIII wieku, a najprawdopodobniej w 1298 roku zostały jej nadane prawa miejskie chełmińskie. Wkrótce wytyczono jej układ urbanistyczny z nietypowym trójkątnym rynkiem jako głównym placem, który do dziś pozostaje centrum miejskiego życia. Panuje tu przyjemny miejski harmider, działa kilka lokali gastronomicznych, kwitnie handel – choć nieopodal stoi market, to na rynku i w okolicy wciąż działa sporo małych sklepów, co nadaje starówce przyjemnego charakteru.
Ciekawym obiektem jaki wypatrzeć można na rynku jest… ślad po dawnym ratuszu. Stał on w północnej pierzei i przetrwał do 1631 roku, w którym większa jego część została strawiona przez pożar. Po tym wydarzeniu ocalały fragment budynku został sprzedany i pełnił różne funkcje, przede wszystkim mieszkalne. Stan taki utrzymał się do 1868 roku, w którym podjęto decyzję o jego rozbiórce, za wyjątkiem części szczytu i wieży – przetrwały one do dziś i wyrastają ze znacznie późniejszej zabudowy śródrynkowej.
Nad starym miastem dominuje masywna bryła kościoła farnego pw. św. Katarzyny. Jego budowa ruszyła pod koniec XIII wieku i trwała do drugiej poł. XIV w. Ciekawym zabytkiem są również fragmenty murów miejskich z Bramą Chełmińską i wieżą Bramy Mazurskiej oraz ruiny zamku krzyżackiego, które przypominają o tej karcie w dziejach miasta (więcej zobaczysz tutaj). Nieopodal zamku stoi niewielki pałac Anny Wazówny, siostry króla Zygmunta III Wazy, która przez jakiś czas rezydowała w tym mieście, a nad rzeką Drwęcą urządzono malowniczy bulwar spacerowy. Latem rzeka idealnie nadaje się do pokonania jej kajakiem.
Golub-Dobrzyń – potęga na wzniesieniu
Nad Drwęcą ulokowały się też miejscowości Golub i Dobrzyń, które w 1951 roku połączono w jeden organizm miejski. Najbardziej charakterystycznym i najlepiej rozpoznawalnym punktem w mieście jest oczywiście zamek krzyżacki, który ze wzniesienia zdaje się spoglądać na całą okolicę. Powstał na przełomie XIII i XIV wieku. Początkowo był gotycki, ale na początku XVII wieku przeszedł przebudowę zyskując walory renesansowe, choćby charakterystyczną attykę.
Obronny charakter tego miejsca, ustąpił rezydencjonalnemu, a zleceniodawczynią tych działań była Anna Wazówna, ówczesna starościna golubska. Obecnie w zamku mieści się muzeum, a także hotel i restauracja. Organizowane są też różne wydarzenia kulturalne, w tym rekonstrukcje historyczne itp. (więcej zobaczysz tutaj) W tej malowniczej warowni działa także Kujawsko-Pomorskie Centrum Zielarstwa, któremu patronuje Wazówna. Wybór tej postaci nie jest przypadkowy, bowiem starościna była wielką miłośniczką botaniki, w tym ziół i ziołolecznictwa.
Wiele osób pomija tutejszą starówkę, a to błąd, bo choć nieco senna, to jednak jest bardzo urocza. Szczególnie ciekawy jest stojący na przestronnym rynku malutki dom podcieniowy z drugiej połowy XVIII wieku. Nad całością dominuje natomiast dawny ewangelicki kościół zbudowany w stylu neogotyckim w 1909 roku, w którym obecnie znajduje się szkoła podstawowa. Warte uwagi są też fragmenty murów miejskich, którymi miasto zostało opasane w XIV i XV wieku.
Radzyń Chełmiński – malownicza ruina
Inny ciekawy zamek krzyżacki znajdziemy w Radzyniu Chełmińskim. Czteroskrzydłową warownię wzniesiono w pierwszej połowie XIV wieku. Niestety została zniszczona w czasie „potopu szwedzkiego”, a obecnie znajduje się w stanie trwałej ruiny, która jest tylko fragmentem dawnej budowli. Jest to jednak ruina bardzo malownicza, którą udostępniono do zwiedzania (więcej informacji tutaj). W tej miejscowości warto jeszcze pamiętać o gotyckim kościele pw. św. Anny oraz o dawnej synagodze z końca XIX wieku, która obecnie pełni funkcje mieszkalne.
Grudziądz – miasto unikatowych spichrzy
Zboże i drewno to towary, którymi wieki temu Polska podbijała Europę. By zaś mogły trafić na zagraniczne rynki musiały najpierw dotrzeć do Gdańska. Z południa kraju, a także Kujaw i Mazowsza najlepszy trakt wiódł Wisłą i to dzięki położeniu nad jej brzegami Grudziądz mógł robić intratne interesy. Ciekawe wyroby wędrowały także w drugą stronę – z Europy Zachodniej oraz niektórych brytyjskich i holenderskich kolonii do Polski płynęły bardzo cenne niegdyś przyprawy czy wyroby ze skóry. Dziś spichrze, w których magazynowano rozmaite produkty, są najbardziej widowiskową atrakcją miasta.
Królowa polskich rzek już od średniowiecza była wykorzystywana do spławiania na tratwach, a te miejscowości, które związały z nią swój los mogły liczyć na całkiem dostatnie życie. Grudziądz został ulokowany przez Krzyżaków w 1291 roku, a kilkanaście lat później przystąpiono do budowy murów obronnych. Nie były to jednak zwykłe mury, ale z czasem poszerzone o imponujące spichrze wyrastające ceglanymi ścianami wprost z wysokiej skarpy nad rzeką. To za jej sprawą z jednej strony osiągały do 9 kondygnacji, a z drugiej miały zaledwie jedną lub dwie. Mury grube na dwa metry sprawiały, że niełatwo je było zdobyć, a małe okienka umożliwiały ostrzał i obronę przed ewentualnym atakiem.
Pierwotnie było ich 16, obecnie, ale w wyniku różnych przebudów ta liczba się podwoiła i wynosi 32. Co ciekawe, poza dwoma podstawowym funkcjami spichrze czasem zamieniały się w miejsca zupełnie wyjątkowe. Takich, których trudno by się tu spodziewać. I tak na przykład w początkach XVII w. jeden z nich zamieniono na kościół ewangelicki. Dziś zaś są wykorzystywane do celów mieszkalnych, magazynowych, a także jako muzeum (więcej informacji tutaj).
Całą ich imponującą potęgę najlepiej widać znad Wisły – z leżących u ich stóp Błoni Nadwiślańskich, a także z drugiego brzegu. Zachwycają w pogodny dzień o zachodzie słońca, zachwycają też po zmroku, gdy są pięknie oświetlone. Wydają się być ceglaną twierdzą, na którą nikt nie odważy się podnieść ręki. W obu punktach widokowych można długo siedzieć i zachwycać się pięknem tego ciekawego kompleksu zabytków techniki. Ich budowniczym pewnie nigdy nie przyszło to do głowy.
W tak widzianej panoramie miasta w oczy rzuca się jeszcze jedna bryła z cegły, a jest nią bazylika pw. św. Mikołaja. To najstarszy kościół w Grudziądzu, którego budowa ruszyła jeszcze przed formalną lokacją miasta. Wejście na jego wieżę daje możliwość spojrzenia na spichrze z jeszcze innej perspektywy. Stąd też oczywiście widać wypełniony kolorowymi kamienicami rynek i odchodzące od niego uliczki. To przyjemna, odnowiona i zadbana przestrzeń, w której miło przebywać i miło coś zjeść.
Świecie – miasto, na które się patrzy z Chełmna
Jak to zostało na początku powiedziane, z wieży fary miejskiej w Chełmnie jest najpiękniejszy widok na Świecie. Skoro tak, to zerknijmy i do tego miasta, które również przyjemnie zaskakuje swoim bogatym dziedzictwem. Zapewne już od końca XII wieku istniał tu gród obronny, który w 1309 roku został zdobyty przez Krzyżaków i podniesiony do rangi komturii. Niewiele później, w 1338 roku, z rąk wielkiego mistrza Dietricha von Altenburga uzyskał prawa miejskie chełmińskie. Oznaczało to wytyczenie czytelnego do dziś planu urbanistycznego z rynkiem jako głównym miejskim placem.
Należy wspomnieć, że średniowieczne stare miasto Świecie znajdowało się w dolinie, pomiędzy dwiema rzekami Wisłą i Wdą. Niestety po wielkiej powodzi w XIX wieku postanowiono w połowie XIX w. przenieść je nieco wyżej tj. na obecne miejsce.
Obecny rynek również pełni rolę głównego miejskiego placu, a wśród zabudowy wyraźnie wyróżnia się stojący w pierzei północnej charakterystyczny ratusz. Powstał w latach 1870-1879 i reprezentuje styl neogotycki wyraźnie inspirowany angielskimi zamkami epoki Tudorów. Nieopodal ratusza wychodząc z rynku ul. Klasztorną stoi klasztor pobernardyński z rokokowym kościołem pw. Niepokalanego Poczęcia NMP z przełomu XVII i XVIII wieku.
Dwa najciekawsze i najstarsze zabytki Świecia związane z początkami istnienia tego miasta znajdziemy na obrzeżach, tj. w dolinie czyli na terenie dawnego Starego Miasta. Jest nim zamek krzyżacki, jedyny w państwie krzyżackim zamek wodny, z pierwszej połowy XIV wieku zbudowany na planie kwadratu z charakterystyczną cylindryczną krzywą wieżą oraz kościół farny pw. Matki Boskiej Częstochowskiej, którego bryła także powstała w XIV wieku, ale później uległa pewnym przebudowom, zwłaszcza renesansowym.
Świecie. Kolejna z pereł gotyku tym razem w Dolinie Dolnej Wisły
Tekst: Beata Pomykalska
Fotografie: Paweł Pomykalski
Chełmno to klimatyczne i przepiekne “Polskie miasto zakochanych” i w dodatku miasto pełne gotyckich zabytkow. Zresztą cała Ziemia Chełminska jest pełna gotyku. I zamki i kościoły i miasta . Warto tu przyjechac i pozwiedzać. Super artykuł. Dziękuję
Bardzo się cieszymy, że materiał się podoba. Też lubimy zarówno samo Chełmno jak i całą Ziemię Chełmińską. 🙂